top of page

Ukraina Zakarpacka


Obejmuje obszar zachodniej Ukrainy przy pograniczu Rumunii, Słowacji, Węgier i Polski. Południową jej granicę wyznacza dolina rzeki Cisy, na zachodzie dolina Użu. Teren o przewadze krajobrazu górskiego. Pozostałe obszary to niziny. Miejsce, które nie wykorzystuje wszystkich swoich walorów z powodu braku infrastruktury turystycznej, a także dobrych dróg. Ta ostatnia informacja zmusiła nas do przejechania tego kawałka świata jednak oszczędzając nasz pojazd, by ten lepiej był przygotowany na inne, bardziej przyjazne kółkom ukraińskie szlaki. Doszliśmy do wniosku, że i tak najbardziej w tym terenie zależało nam na podróży koleją (słynną elektryczką), więc samochód zostawiliśmy na Rynku w Ustrzykach Dolnych i wsiedliśmy z biurem EKO-Karpaty na wycieczkę. Na miejscu okazało się, że część drogi jaką pokonać miał Willy (nasze auto) jest wylana nowiusieńkim asfaltem, a przy trasie nawet postawiono nowoczesny - jak na tamte warunki - hotel. Nie żałowaliśmy jednak naszej decyzji o porzuceniu myśli co do samotnej wyprawy, bo poznaliśmy wspaniałych ludzi. Pan Dariusz - kierowca i człowiek orkiestra oraz pan Sławek - przewodnik z ogromną wiedzą i zaangażowaniem, okazali się świetnymi towarzyszami przygody po Zakarpaciu.

Zanim dotarliśmy do stacji w Wołosiance, by dojechać pociągiem do Sianek - po drodze nacieszyliśmy oczy krasą zakarpackiej krainy. Pomniki przerywały sielankę przypominając o zaszłościach wojennych.

XVIII wieczna Dzwonnica obronna w Jasienicy Zamkowej to bardzo piękny zabytek architektury drewnianej i pokazowy model sztuki ciesielskiej. Na uwagę zasługują schody z jednego pnia drzewa.

Cerkiew w Użoku wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO posiada wewnątrz ikonostas, ołtarz, starodruki i ikony z 17 w. Reprezentuje styl bojkowski.

Kościół św. Michała z 1660 r. w Starej Soli powstały poprzez rozbudowanie kaplicy ufundowanej przez Kazimierza Wielkiego. W murze świątyni tkwi pocisk z czasów I wojny światowej.

W rejonie dużo taniej niż w masowych ośrodkach typu Odessa, Lwów, Truskawiec, a same ukraińskie Bieszczady robią przeogromne wrażenie z elektryczki. Mosty, tunele, wiadukty, serpentyny przez Przełęcz Użocką KOLEJĄ ZAKARPACKĄ są przeżyciem nieporównywalnym z niczym innym. Linia oddana została do użytku w 1905 roku w celu dogodnego połączenia centrum dawnej monarchii austro-węgierskiej ze Lwowem. "Najpiękniejsza linia kolejowa północnych Karpat" - tak to ujął w skrócie Mieczysław Orłowicz.

Ze względu na swoje położenie geograficzne i zawirowania historyczne w strukturze narodowościowej Zakarpacia odnajdziemy: Ukraińców, Węgrów, Rumunów, Rosjan, Cyganów, Słowaków, Niemców. Mieszanka kulturowa to coś, co wychodzi na dobre podróżnikom. Ciekawe jakiej były dzieci spotkane w pociągu?

Poza tym spotkaliśmy widoki wsi spokojnej, wsi wesołej. "Niżby mój głos wyrzekł wszytki wieśne wczasy i pożytki" po prostu wolę wkleić fotografie.

Spróbowaliśmy także solianki - tradycyjnej zupy rosyjskiej, ale popularnej na Ukrainie i Białorusi. To zupa chłopska, głównie z wędzonym mięsem, kiełbasą, oliwkami i cytryną. Jest wyrafinowana w smaku i po skosztowaniu tego bukietu smakowego nigdy nie zapomnicie owego charakteru. Dla wyjaśnienia: to pływające na górze to nie makaron chiński, ale majonez. ;)

Zakarpacie z EKO-Karpaty zasługuje i na Waszą uwagę! Polecam szczerze! Panowie Sławku i Dariuszu - do zobaczenia gdzieś na trasie. ;)


bottom of page