Legenda głosi, że Bogu po stworzeniu świata pozostała garstka jezior, szczypta pustyni, odrobina gór i lodowców, które schował do kieszeni. Niestety była w niej dziura i wędrując po niebie wszystkie te skarby cienką strużką przedostały się na ziemię tworząc Chile – krainę ognia i lodu, a zarazem najdłuższe państwo świata. Chile – kraj 3 tys. wysp, 50 parków narodowych, 2 tys. wulkanów. Ma kształt wstążeczki 175 km szerokości a 4300 długości.
W Chile byłam tylko kilka dni. Przedostałam się tam z Boliwii, z Sol de Manana jeepem do granicy, a stamtąd autobusem do oazy - San Pedro de Atacama. Widziałam wspaniałą najsuchszą pustynię świata - Atacama, potem Iquique na wybrzeżu, tam dzieliło mnie od trzęsienia ziemi parę godzin. Zdążyłam zobaczyć jeszcze zachód słońca na Playa Blanca. Chcesz zobaczyć więcej zdjęć, kliknij tutaj