Futurystyczna dzielnica Paryża. Po zwiedzaniu starego Paryża jest odskocznią od przepychu i nagromadzenia zabytków, takim przeniesieniem się do innego świata. Świata wyrastających drapaczy chmur. La Defense to nie tylko centrum biznesowe, to również wystawy, rozrywka, przestrzeń spacerowa z 11 ha parków i kompleksów zielonych, ekskluzywne sklepy, hotele, apartamentowce, 20 fontann, mieszkania, rzeźby na betonowych skwerach.
Le Grande Arche – Wielki Łuk stał się symbolem La Défense – mieszczą się w nim galerie wystawiennicze, biura i instytucje państwowe, wcześniej tarasy widokowe. Pomysłodawca zaprojektował "dwudziestowieczną wersję Łuku Triumfalnego" - tym razem nie dla upamiętnienia zwycięstw nad wrogiem, ale dla uczczenia ludzkości i idei humanitarnych. Wymiary Le Grande Arche to 112 x 110 x 108 m. Gigantyczny sześcian wykończony jest białym marmurem, szarym granitem i szkłem . Pod nim znajdują się schody z widokiem na Promenadę. Ma się wrażenie, że tam zawsze coś się dzieje, szczególnie po zmroku kiedy miejsce ubiera się w wszystkie kolory świateł. Tutaj odbywał się koncert Jean Michel Jarre’a, na którym pobito rekord oglądalności na żywo. Ciekawostką dzielnicy jest, że w każdym bardzo wysokim wieżowcu mieści się zapasowa winda mknąca z prędkością 10 m/s na wypadek pożaru.
Zachwyciły mnie słynne w całym świecie rzeźby Polaka Igora Mitoraja umieszczone obok szklanych domów. Monumentalne rzeźby inspirowane antykiem, twórca prezentował na prawie 2000 wystawach w świecie, również w Krakowie. Głównym tematem rzeźb Mitoraja jest ludzkie ciało, jego niezaprzeczalne piękno i kruchość, a także głębsze aspekty ludzkiej natury, które pod wpływem czasu i okoliczności ulegają odchyleniom i wynaturzeniom. Mityczni bohaterowie są często zranieni, niedoskonali, patrzą niemo na drugiego obok pustymi oczodołami. Te na pozór doskonałe ciała mają braki. Istnienia ranne lub kalekie, niejednokrotnie nie mają nic do powiedzenia - z ustami zakrytymi tkaniną. Doły na oczy świecą pustką, a powalone głowy spowija bandaż. W La Defense znajdziecie też kilkadziesiąt ciekawych, unikalnych rzeźb innych artystów. Przyjezdni często zatrzymują się przed charakterystycznym Kciukiem Baldacciniego.
Są różne dzielnice w świecie. Ta imponuje kontrastem dla wiekowego Paryża. Znajdziemy oczywiście wyższe wieżowce na mapie świata. Ale tutaj nie chodzi o liczby, ale o ideę. La Defense ma do spełnienia misję. Inauguracja Wielkiego Łuku odbyła się 14 lipca 1989 w 200 lecie Rewolucji Francuskiej. Świętowano wówczas Deklarację Praw Człowieka. Architekt Yan Otto von Sprickessen powiedział o swoim Łuku, że to okno na świat, Łuk Triumfalny naszych czasów, spojrzenie w przyszłość, ku chwale ludzkości, wyraża nadzieje że ludzie spotkają się kiedyś w pokoju i wolności. I rzeczywiście będąc tam, przyglądając się tym lustrzanym rezydencjom biznesu, nie czułam się jak w metropolii dubajskiej, ale raczej jak w nowym wymiarze europejskiej egzystencji. Może pokój to za duże słowo, ale idea wolności jak najbardziej!
Więcej zdjęć z La Defense znajdziesz tutaj