Rozpoczął się czas Jarmarków Bożonarodzeniowych. Tradycja organizowania przedświątecznych jarmarków jest bardzo długa. Wiele europejskich miast organizuje je od XIII wieku. Najwcześniej odbywały się w Tyrolu Południowym i Alzacji.
Na czym polega ówczesny i dzisiejszy fenomen organizowania tego rodzaju wydarzeń? Jarmarki świąteczne to nic innego jak drewniane stoiska otwierane na czas Adwentu pod gołym niebem na głównych placach, przy kościołach czy na starówkach miast. Odwiedzający mogą wczuć się w magiczną atmosferę zbliżających się świąt, kupić ręcznie robione ozdoby świąteczne, posłuchać kolęd i pastorałek, spróbować lokalnych czy zagranicznych specjałów. Często targom pod gołym niebem towarzyszą wesołe miasteczka, jasełka, konkursy i zabawy dla najmłodszych.
20 grudnia 2014 również w moim mieście, przy będzińskich podziemiach odbywał się Jarmark Bożonarodzeniowy. To pamiątka po czasach, kiedy miasto było jednym z najważniejszych ośrodków handlowych w tej części Polski.
Jarmark kusił gości kilkunastoma straganami, wśród których największą popularnością cieszyły się te z rękodziełem. Odbywał się też koncert kolęd i pastorałek, kiermasz przedmiotów bliżej lub dalej związanych ze świętami, losowanie upominków. Przy wzgórzu zamkowym stanęła bożonarodzeniowa szopka. Dodatkowo można było zwiedzać podziemia.
Brakowało tylko śniegu, ale takie pogodowe ryzyko zawsze istnieje. Obserwując przybyłych miałam wrażenie, że dobrze się bawili. Wywnioskowałam, że jesteśmy przygotowani na kolejne wspominanie narodzin Zbawiciela.
Fotografia z tegorocznego jarmarku w Będzinie.