Myślę, że zachowania dzieci i dorosłych w takim miejscu jak księgarnia, niewiele się różnią. Zapewne wszyscy zanim dotkną po raz pierwszy książkę, najpierw wzrokiem "oblatują" okładkę, a gdy ta przyzwoli na dalsze zainteresowanie, wtedy dopiero pieszczą w dłoniach pierwsze kartki, ilustracje, spis rozdziałów. W przypadku dziecka niewątpliwie pierwsze wrażenia jakie pozostawia okładka, jest istotne. Z książką pani Agaty "Agi" Włodarczyk jest szansa na przyjaźń od pierwszego wejrzenia, bo serdecznie - z twardej oprawy o przyjemniej kolorystyce - przedstawia się bohaterka. Mały czytelnik najpewniej od razu zorientuje się, że to tytułowa Diuna-sympatyczna psinka o podróżniczej naturze. Jej wędrownicze zapędy zdradza plecak na grzbiecie. Wodząc zaś za śladami suczych łap, dowie się, że piesek wydepcze trasę z Polski do Indii. Gdyby mały czytelnik wystraszył się, że nie bardzo wie gdzie owe Indie się znajdują, to przed stroną tytułową czeka na niego kolejny pomocnik. Rysunkami zaznaczono mapę i drogę przystanków Diuny.
Gruby rodzaj papieru zastosowany w książeczce świetnie sprawdza się przy młodszych czytelnikach, więc nie ma obawy, aby dzieci mogły kartki poniszczyć przy wielokrotnym używaniu. Ilustracje, które równolegle z akcją prowadzą narrację, całkowicie oddają emocje, urok historyjek o PSYgodach żywiołowego psiaka. Materiałowa zakładka sprawdzi się, gdy nasze pociechy w trakcie czytania będą poruszone temperamentem głównej bohaterki i zechcą sprawdzić czy ich własny pupil zachowuje się podobnie. Opisy działań oraz przemyśleń Diuny są bardzo rzeczywiste, spostrzegawcze, przy tym spełniają największe zadanie czyli - przy zabawie uczą. To zasługa autorki, która nie pozwala by zło było górą nawet na chwilkę. Pisarka dostrzega emocjonalne potrzeby dzieci opisując pieska jako osobę myślącą, odczuwającą, wierną, kochającą.
Narratorem, a przy tym główną bohaterką jest kilkuletnia, wdzięczna suczka, rodowodem z wilczaków czechosłowackich. Diuna czyli Wydma to krzyżówka wilka i owczarka niemieckiego. Stąd jej arystokratyczne maniery w świecie zwierząt. Ma piękną, szaro-brązową sierść, szczupłą sylwetkę, skośne i wierne ozy. Przewodniczy całej, zgrabnie napisanej opowieści. Uczy dzieci patrzenia na świat oczami czteronożnych z wielką empatią i psim zaufaniem dla swoich opiekunów. Operuje żartobliwym słownictwem np. przyjemności to PSYjemności, przysmaki to PSYsmaki. To ona wyprowadza swoją panią lub pana na spacer, ma swój trawnik za blokiem, gdzie psy mają zwyczaj zostawiać sobie wiadomości.
Diuna podczas PSYgody jest bardzo autentyczna, a jej dobra, psia natura zjednuje sobie sympatię. Nazywa rodzaj człowieczy dwunożnymi, uśmiecha się merdając ogonem, nie lubi wiatru w pudełku (klimatyzatora), uwielbia ludzkie posłania, w czasie podróży żyje rozmerdaną radością. Uważa, że ludzie, którymi nie opiekuje się żaden pies, ciągle pakują się w jakieś kłopoty. Jest opiekuńcza, oddana, a jak przyrzeka to na wszystkie pchły świata.
Jej ciekawski, uwielbiający zapachy jedzenia psi nos zaprowadza ją nie zawsze w bezpieczne miejsca. Jednakże jak na podróżnika przystało, uczy się jak wychodzić z nich cało. Na przykładzie własnej przygody pokazuje miejsca, okoliczności wyprawy, przygotowania do niej, radość ze zdobywania nowych umiejętności. Z jej relacji przebija szczęście samego faktu podróżowania i odkrywania siebie oraz innych w czasie niecodziennych zdarzeń.
Z pewnością dzieci pokochają Diunę! Inaczej spojrzą na własne zwierzątka, a także z radością i dumą będą zakładać plecaki, bo przecież Diuna oprócz ważnych lekcji życiowych, przekazała im ważne motto podróżnicze, iż w zdrowym ciele - wilczy duch.
Za możliwość niecodziennego spojrzenia na świat dziękuję Wydawnictwu Bezdroża. Książka jest świetnym wyborem podarunku dla Waszych pociech na Dzień Dziecka.